Monthly Archives:

Walentynki a nasza tradycja i kultura..

Od kilku lat pierwsza połowa lutego na naszych ulicach, w sklepach a nawet szkołach coraz bardziej zaczyna zaczyna wypełniać się komercją, tanią reklamą, sprymitywizowaniem wzniosłych uczuć i zwyczajnym kiczem. Polska w tym czasie w oczach postronnego obserwatora coraz zaczyna pewnie bardziej przypominać jarmark niż prawdziwe święto celebracji miłości. Walentynki, o których tu mowa, coraz silniej ugruntowują swoją pozycję w polskim społeczeństwie, zwłaszcza wśród ludzi młodych, dzięki swej
atrakcyjności związanej z zachodnią modą, prostymi pomysłami i brakiem konkurenta dla tego święta. Brak ten, jak dobrze wiadomo każdemu, kto choć pobieżnie interesuje się dawniejszą historią naszego kraju, czy chociażby miał dziadków na wsi jest jednak pozorny. Noc Kupały, Kupalnocka, czy Sobótka, będąca dawnym słowiańskim zwyczajem, a zakorzeniona głęboko w kulturze indoeuropejskiej, winna być stosowną przeciwwagą dla zakochanych. Zwyczaj ten, powszechnie kojarzony w Polsce, a w pewnych
miejscach wciąż praktykowany jako święto, wciąż żarzy się w narodowej świadomości, a ogień ten należy stopniowo acz ustawicznie podsycać, liczy się tu wszytko: gest, rozmowy, propagowanie oddolne, wśród ludzi nam znanych, od informowania do wspólnych skoków przez płomienie kupalnego ogniska! Nie tak dawno, bo w połowie XIX wieku, cały horyzont jurajskich wsi pod Krakowem usiany był w okolicach 21 czerwca tysiącami ognisk, co znalazło liczne relacje w literaturze, niech pamięć tych nie tak
dawnych czasów będzie nadzieją i wyznacznikiem naszego celu! Nasze własne święto miłości, przepełnione żywym i gorącym uczuciem, zgodne z cyklem natury, czasem szczególnym bo przesileniem letnim, święto nocy i dnia, ognia i wody, puszczanie wianków, zabawa przez najkrótszą noc w roku do poranka na zroszonej rosą murawie, samotne wyprawy zakochanych po mityczny kwiat paproci, ziele bylicy, kult młodości i witalności zaklęte w tym pogańskim obrzędzie i cała magiczna atmosfera tego święta winny
być odnowioną alternatywą dla zachodniego kiczu i dekadencji.

Pikieta antyimigrancka 23.01.2016

W dniu 23.01.2016 po raz kolejny w Gdańsku odbyła się demonstracja antyimigrancka. Tym razem w formie stacjonarnej pikiety koło pomnika Neptuna na ulicy Długiej . Oprócz organizatorów czyli ONR pojawiło się kilka innych organizacji i grup jak np. Aktyw 14,Narodowa Rumia, Młodzież Wszechpolska czy Narodowy Malbork. Jak zawsze przy tego typu okazjach zawitała również duża i głośna grupa kibiców Lechii Gdańsk, która znanymi już okrzykami wyraziła swój radykalny sprzeciw wobec  islamizacji Polski i Europy, rozgrzewając przy tym  tłum zgromadzonych. Po kilku przemówieniach wśród blasku płonących pochodni oraz odpalonych rac odśpiewany został hymn Polski. Pośród przeszło 150  osób które wzięły udział w tym zgromadzeniu nie zabrakło też naszej skromnej reprezentacji.